Modlitwa o uwolnienie i uzdrowienie to jedna z najpotężniejszych modlitw, jakie możemy odmawiać. Ta modlitwa ma na celu uwolnienie nas od ciężarów, które trzymają nas w niewoli, oraz uzdrowienie naszych ciał i dusz.
Nie ma gejów lesbijek i homoseksualistów są Dzieci Boże! Nie przypinajmy łatki człowiekowi z powodu jego niezawinionych skłonności. Każdy kto chce napełnić swoje życie, usunąć z niego pustkę, rozpacz i gorycz jeśli robi to poza Bogiem zazwyczaj wpada w jakiś grzech i jakaś namiętność zaczyna nad jego życiem górować. Dlatego Kościół Katolicki odnosi się z szacunkiem i delikatnością do osób ze skłonnościami homoseksualnymi tak samo jak do wszystkich osób z innymi skłonnościami jak do obżarstwa, pijaństwa czy pornografii. Skłonność nie jest grzechem, czyn lub marzenie o czynie już tak. Osoby o skłonnościach do pożądania osób tej samej płci zazwyczaj przeżyły głębokie skrzywdzenie w dzieciństwie i należy im się troska i serdeczność. Tak naprawdę potrzebują naszego zainteresowania i możliwości rozmowy o swoich krzywdach i potrzeby poszukiwania szczęścia, bezpieczeństwa, miłości. Kochani jest dla nas "Trzecia Droga". Dobry Bóg kocha nas i przeżywa z nami nasze złe doświadczenia. Ma dla nas jedyne źródło prawdziwej miłości, która zaspokaja każde pragnące serce. Samego siebie ofiarował dla bliskości z nami. Możecie przeżyć i doświadczyć Jego dotknięcia i poczucia pełnej akceptacji przez Niego wspaniałego Boga jeśli zaczniecie przyjmować Jego plan dla was. Wolą Boga jest aby akt seksualny był darem tylko dla małżonków gotowych uczestniczyć z Nim w akcie stwarzania. Każde inne "użycie" naszego ciała niszczy wolę Boga, niezależnie czy to w akcie hetero czy homo - seksualnym lub masturbacji. Dlatego Bóg zachęca wszystkich bez wyjątku do czystości i życia bez traktowania swojego i innych ciała jako narzędzia do zaspokajania potrzeb seksualnych. Gorącą zachęcam do obejrzenia poniższego filmu. Historie kilku katolików wiernych Bogu, którzy zmagają się ze swym homoseksualizmem. Większość z nich angażowała się w gejowski styl życia zanim wybrali wstrzemięźliwość. Ich doświadczenia dają światło i wskazują drogę wsparcia osób doświadczających pociągu do tej samej płci. Przestawione przeżycia pokazują wielką radość i wolność odnalezioną w Chrystusie i Kościele. Film nosi tytuł "Trzecia droga", bo zdecydowanie odrzuca prześladowanie osób o orientacji homoseksualnej, jak również nie pochwala propagandy gejowskiego stylu życia. za Prawda o homoseksualizmie Wszystkim, którzy bardzo cierpią z powodu niezawinionej i niechciane przed nich orientacji homoseksualnej pragniemy ukazać drogi wyjścia i wyzwolenia. 1. Niemoralność czynów homoseksualnych Jezus mówi nam, że każde pozamałżeńskie i przedmałżeńskie współżycie seksualne jest poważnym naruszeniem cnoty czystości, odnosi się to także do rozwiązłości homoseksualnej. Kongregacja Nauki Wiary w liście skierowanym do wszystkich biskupów Kościoła katolickiego o duszpasterstwie osób homoseksualnych ( r.) stwierdza, że "szczególna skłonność osoby homoseksualnej, choć sama w sobie nie jest grzechem, to jednak stwarza mniej lub bardziej silną skłonność do postępowania, które z punktu widzenia moralnego jest źle. Z tego powodu sama skłonność musi być uważana za obiektywnie nieuporządkowaną. Dlatego ci, którzy mają tego rodzaju predyspozycje, powinni być przedmiotem szczególnej troski duszpasterskiej, aby nie doszli do przekonania, że realizowanie owej skłonności w relacjach homoseksualnych jest opcją z moralnego punktu widzenia do przyjęcia". Jezus Chrystus żyjący i nauczający w Kościele mówi jasno, jakie są cele aktu seksualnego. Z prawa naturalnego, z Pisma św. i Tradycji wynika, że istnieją dwa nierozerwalne cele aktu małżeńskiego, a są nimi nierozerwalny związek mężczyzny i kobiety oraz rodzenie dzieci. Każde celowe wykluczenie jednego z tych celów jest niemoralne. Ponieważ homoseksualne współżycie nie wypełnia żadnego z dwóch celów aktu seksualnego, dlatego wszystkie akty homoseksualne jako przeciwne naturze są głęboko niemoralne. Kościół potwierdza w Katechizmie, że "Tradycja, opierając się na Piśmie Świętym, przedstawiającym homoseksualizm jako poważne zepsucie, zawsze głosiła, że «akty homoseksualizmu z samej swojej wewnętrznej natury są nieuporządkowane» Są one sprzeczne z prawem naturalnym; wykluczają z aktu płciowego dar życia. Nie wynikają z prawdziwej komplementarności uczuciowej i płciowej. W żadnym przypadku nie będą mogły zostać zaaprobowane" (2357). Wśród grzechów, które zamykają ludzi na przyjęcie daru zbawienia. Pismo św. wymienia uprawianie homoseksualizmu: "Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwiąźli, ani mężczyźni współżyjący ze sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego" (1 Kor 6,9; por. Rz 1,26-27; 1 Tym 1,9-11). W Księdze Kapłańskiej czytamy: "Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, sami tę śmierć na siebie ściągnęli" (20,13 por. 18,22). Pismo św. potępia wszelkie pozamałżeńskie współżycie seksualne oraz akty homoseksualne. Dlatego każda próba moralnego sankcjonowania stosunków i małżeństw homoseksualnych jest działaniem wymierzonym przeciwko prawu Bożemu. Człowiek od momentu poczęcia jest płci męskiej lub żeńskiej w każdej komórce swojego ciała. Natomiast orientacja seksualna hetero lub homoseksualna jest nabywana w podobny sposób jak inne orientacje osobowe takie jak ufność lub brak ufności, poczucie niższości lub pewność siebie, uzależnienie uczuciowe albo wewnętrzna wolność. Te postawy kształtują się w relacjach osobowych z rodzicami, rodzeństwem, rówieśnikami i innymi ludźmi. Homoseksualizm jest zaburzeniem i swego rodzaju anomalią rozwój ową. Nie ma absolutnie żadnych podstaw naukowych twierdzenie, że homoseksualizm jest tendencją wrodzoną. Pan Bóg stworzył nas heteroseksualnymi, a orientacja homoseksualna jest psychiczną dewiacją nabytą na skutek negatywnego wpływu środowiska. Cywilizacja śmierci jest ślepa na obiektywne zło aktów homoseksualnych i promuje pogląd, że najlepiej radzić sobie z problemem homoseksualizmu przez znalezienie sobie jednego partnera i wspólne z nim życie. Jezus nauczający w swoim Kościele stwierdza, że kontakty seksualne pomiędzy osobami tej samej płci nie da się pogodzić z obiektywnym porządkiem moralnym. "Jedynie w stosunku małżeńskim współżycie płciowe może być moralnie dobre. Stąd osoba, która postępuje w sposób homoseksualny, postępuje niemoralnie. Wybór aktywności seksualnej z osobą tej samej pici jest równoznaczny z przekreśleniem bogatej symboliki i znaczenia, nie mówiąc już o celach i zamyśle Stwórcy co do rzeczywistości pici. Aktywność homoseksualna nie wyraża komplementarnego zjednoczenia zdolnego przekazać życie i dlatego jest sprzeczna z powalaniem do istnienia przeżywanego w formie dawania siebie, które według Ewangelii stanowi istotę życia chrześcijańskiego" (List do biskupów Kościoła katolickiego o duszpasterstwie osób homoseksualnych, 7). To co się osiąga przez akt homoseksualny to wzajemna masturbacja. Zwykle czynni homoseksualiści mają więcej niż jeden nałóg: alkoholizm, narkotyki, palenie w dużych ilościach, przejadanie się. 2. Przyczyny homoseksualizmu Spośród wielu przyczyn powstawania tendencji homoseksualnych należy wymienić następujące: Zdarza się, że w okresie dojrzewania chłopiec jest wyśmiewany i odrzucany przez rówieśników z powodu słabej sprawności fizycznej. W wyniku czego pojawia się u niego uczucie niższości, samotności i smutku. W konsekwencji prowadzi to do braku akceptacji swojego ciała i słabego poczucia męskości. Tęsknota za byciem docenionym i akceptowanym przez rówieśników i równocześnie gniew na siebie i niechęć do własnego ciała, które uważa za mało atrakcyjne i niemęskie, może przerodzić się w silny pociąg emocjonalny do osób tej samej płci. U wielu tak poranionych duchowo młodych ludzi, pragnienia seksualne w stosunku do wysportowanych kolegów, zaczynają się pojawiać już w 6 lub 7 klasie. W miarę upływu lat może przerodzić się to w obsesyjny pociąg do silnych, dobrze wysportowanych mężczyzn. Jedną z częstych przyczyn kształtowania się pragnień homoseksualnych jest nieufność wobec osób odmiennej płci, która rodzi się na skutek zranień zadanych przez jednego z rodziców, który swoim egocentryzmem uzależniał dziecko od siebie, był nadopiekuńczy, manipulujący, nieobecny. Brak aprobaty, ciepła, pochwały, czułości i bliskości fizycznej ze strony ojca, może spowodować u dziecka bardzo poważne zranienia, wewnętrzną pustkę, określaną jako "głód ojca". Bywa, że młodzi ludzie zaczynają szukać pociechy w ramionach innego mężczyzny. W ten sposób może zrodzić się pociąg homoseksualny. Im wcześniej nastąpiło porzucenie przez ojca, tym prawdopodobieństwo pojawienia się pokus homoseksualnych jest większe. Zdarza się również, że ostre traktowanie przez starszych braci może przyczynić się do pojawienia się pragnień homoseksualnych. Badania dorosłych mężczyzn o skłonnościach homoseksualnych wykazują, że w powstaniu ich zaburzenia większą rolę odegrało odrzucenie przez kolegów, aniżeli niewłaściwy stosunek do ojca. U kobiet najczęstszymi zranieniami, które sprzyjają rodzeniu się zachowań homoseksualnych, jest brak miłości i akceptacji matki oraz bolesne doświadczenia z ojcem lub innymi mężczyznami. U niektórych ludzi homoseksualizm zrodził się z silnego buntu przeciwko kulturze judeochrześcijańskiej, rodzicom, Bogu. Ich zachowania homoseksualne są odreagowaniem gniewu i charakteryzują osoby, których jeden z rodziców był wyjątkowo surowym egocentrykiem stosującym przemoc fizyczną. Jednym z czynników skłaniającym do homoseksualizmu jest egocentryzm, oraz pragnienie nieograniczonego i bez żadnych zobowiązań doświadczania seksualnej przyjemności. Zdarza się, że w dzieciństwie ktoś zostanie zgwałcony lub wykorzystany seksualnie przez ludzi dorosłych i na dodatek cieszących się autorytetem. Jest to ogromna krzywda wyrządzona dziecku. Efektem tego zranienia może być rzeczywiste przejęcie tendencji homoseksualnych, albo znienawidzenie siebie i błędne przekonanie, że się jest homoseksualistą. Można nabawić się tendencji homoseksualnych własnej winy na skutek oglądania pornografii i rozwiązłego stylu życia. Homoseksualizm jest więc najczęściej niezawinionym, ale bardzo poważnym zaburzeniem psychicznym i emocjonalnym. Dlatego konieczna jest terapia. 3. Sposoby uzdrowienia Osoby o skłonnościach homoseksualnych trzeba traktować ze współczującą miłością, tym bardziej, że w większości przypadków dewiacyjne skłonności nabyli nie z własnej winy, lecz na skutek oddziaływania patologicznego środowiska, które przyczyniło się do głębokich duchowych, psychicznych i emocjonalnych zranień. Całkowite uzdrowienie homoseksualizmu jest możliwe tylko mocą miłości samego Boga. Tylko ta jedyna Miłość może wyzwolić z dotkliwego smutku i samotności oraz dać poczucie pewności, że jest się kochanym zawsze i bezwarunkowo. Trzeba całą swoją uwagę skierować na miłość Chrystusa, a nie na swoje uzależnienie seksualne. Aby przyjąć dar uzdrawiającej Miłości Boga konieczne jest, aby człowiek uzależniony od pragnień homoseksualnych, najpierw przebaczył wszystkim ludziom, którzy swoją postawą, działaniem i złym przykładem przyczynili się do powstania w nim dewiacyjnych pragnień. Po prostu trzeba swój gniew i smutek ofiarować na modlitwie Bogu i prosić o zdolność przebaczenia wszystkiego wszystkim. To całkowite przebaczenie jest koniecznym warunkiem otwarcia serca na Boży dar uzdrowienia. Przebaczenie musi być związane z intensywnym życiem modlitwy, częstym przystępowaniem do sakramentów pokuty i Eucharystii. Osiąganie czystości jest długim i stopniowym procesem, znaczonym bolesnymi upadkami. Dlatego trzeba uzbroić się w cierpliwość. W miarę uzdrawiania duchowych i emocjonalnych ran, homoseksualne pragnienia zaczną słabnąć, aż do całkowitego zniknięcia. Dla Chrystusa nie ma sytuacji bez wyjścia, nie ma ludzi zbyt grzesznych, brudnych i poranionych. Dlatego osoby, które uprawiają homoseksualizm mają szansę uzdrowienia pod warunkiem, że całkowicie zaufaj ą Chrystusowi i spełnią następujące warunki: - Zapoznają się i przyjmą nauczanie Kościoła katolickiego na temat homoseksualizmu i zaczną prowadzić życie w czystości. - Powierzać będą każdego dnia całe swoje życie Chrystusowi poprzez modlitwę, codzienną medytację, różaniec, czytanie Pisma św., częste przystępowanie do sakramentów pokuty i Eucharystii. - Ktoś, kto posiada orientację homo-seksualną, nosi w umyśle i sercu nieustanną pokusę do grzechu. Chcąc zachować czystość powinien zerwać z tym wszystkim, co mogłoby stymulować i prowokować jego popełnienie. Chodzi przede wszystkim o pozbycie się literatury homoseksualnej, kaset wideo o tej tematyce, zerwanie kontaktów ze środowiskiem praktykujących gejów. Unikanie barów, łaźni, kin gdzie uczęszczają homoseksualiści. - Osoby o homoseksualnych skłonnościach, aby wyzwolić się z homoseksualnych sposobów myślenia i odczuwania, powinny przebywać w środowisku "normalnych" kobiet i mężczyzn. Dlatego trzeba znaleźć sobie wspólnotę ludzi wierzących i modlących się. Najlepiej którąś z grup modlitewnych w swojej parafii. Bardzo ważne jest zawieranie i podtrzymywanie czystych przyjaźni z członkami tej wspólnoty. To bardzo pomaga w zachowaniu cnoty czystości. Uzdrowienie z homoseksualizmu i reorientacja na reakcje heteroseksualne jest możliwe wtedy, gdy dokona się duchowe nawrócenie, polegające na przylgnięciu wiarą do Chrystusa i podjęcie trudu pójścia razem z Nim przez życie. Nie oznacza to wcale, że walczący ze swoimi dewiacjami seksualnymi w sposób natychmiastowy odzyska dojrzałość osobową. Na całkowite uzdrowienie konieczny jest czas przejścia przez okres silnych pokus, które będą przezwyciężane mocą intensywnej modlitwy i całkowitego zaufania i miłości Jezusa. Tylko wtedy Jezus mocą swojej miłości będzie uzdrawiał cały kompleks zranionych uczuć, emocji i całej sfery psychicznej człowieka. Trzeba podjąć walkę o wydobycie się z tego stanu, uwierzyć, że dla Boga nie ma nic niemożliwego. Jezus błaga tylko o całkowite zaufanie, aby ludzie pozwolili Mu ogarniać ich swoją miłością i leczyć poranione serca. Jeżeli ktoś straci wiarę w możliwość i wydobycia się z tego stanu, wtedy staje się ofiarą klanu aktywnych homoseksualistów, którzy twierdzą, że homoseksualizm jest wrodzonym i naturalnym dążeniem seksualnym. Z relacji amerykańskich duszpasterzy opiekujących się homoseksualistami, którzy pragną wyzwolić się od tej dewiacji, dowiadujemy się, że wiele z tych osób prowadzi życie w czystości, doświadczając częstych pokus. Pomimo nawrócenia i duchowej przemiany, ich poraniona psychika wymaga długiego procesu leczenia. Udaje im się przezwyciężać natrętne pokusy dzięki modlitwie, codziennej Eucharystii i częstej spowiedzi. Jan Paweł II pisze: "W zbawczym krzyżu Chrystusa, w darze Ducha Świętego, w sakramentach, które wypływają z przebitego boku Odkupiciela (por. 1 J 19,34), wierzący znajduje źródło łaski i mocy, by zachowywać zawsze, nawet wśród najpoważniejszych trudności, święte prawo Boże" (Encyklika Veritatis splendor, nr 103). W Katechizmie Kościoła katolickiego czytamy: "Znaczna liczba mężczyzn i kobiet przejawia głęboko osadzone skłonności homoseksualne. Osoby takie nie wybierają swej kondycji homoseksualnej; dla większości z nich stanowi ona trudne doświadczenie. Powinno się traktować je z szacunkiem, współczuciem i delikatnością. Powinno się unikać wobec nich jakichkolwiek oznak niesłusznej dyskryminacji. Osoby te są wezwane do wypełnienia woli Bożej w swoim życiu i - jeśli są chrześcijanami - do złączenia z ofiarą krzyża Pana trudności, jakie mogą napotykać z powodu swojej kondycji" (2358). "Osoby homoseksualne są wezwane do czystości. Dzięki cnotom panowania nad sobą, które uczą wolności wewnętrznej, niekiedy dzięki wsparciu bezinteresownej przyjaźni, przez modlitwę i łaskę sakramentalną, mogą i powinny przybliżać się one - stopniowo i zdecydowanie - do doskonałości chrześcijańskiej" (2359). Szukasz pomocy? Grupa "Odwaga" Ośrodek Ruchu Światło - Życie Ul. Gwardii Ludowej 8 20-806 Lublin tel. +48-81-7401328, tel. kom. +48-605-921654 Mieczysław Piotrowski TChr , 2016-01-28 W modlitwie live najpierw wyrzekliśmy się kłamstw, które biorą się albo z różnych naszych ran lub z podpowiedzi diabła. Niezależnie od źródła, wyrzekamy się
Dziś Imieniny obchodzą : Helena, Ignacy, Lubomir
Modlitwa okrycia się Przenajświętszą Krwią Chrystusa Niech Przenajświetsza Krew Pana naszego Jezusa Chrystusa, przelana na krzyżu, a ofiarowana podczas każdej mszy świętej na ołtarzach całego świata, uwolni mnie od grzechu, ochroni przed atakami duchów ciemności.
Odsłony: 2325 MAŁY MODLITEWNIK Modlitwa przebaczenia PANIE JEZU CHRYSTE, proszę Cię dzisiaj, abym przebaczył wszystkim ludziom, których spotkałem w moim życiu. Wiem, że udzielisz mi siły, abym mógł tego dokonać i dziękuję Ci, że kochasz mnie bardziej niż ja sam siebie i bardziej pragniesz mego szczęścia, niż ja go pragnę. OJCZE, przebaczam Ci te wszystkie momenty, kiedy śmierć weszła w moją rodzinę; chwile kryzysu, trudności finansowe i te wydarzenia, które uznałem za karę zesłaną przez Ciebie - gdy inni mówili: "Widać Bóg tak chciał", a ja stałem się zgorzkniały i obraziłem się na Ciebie. Proszę dzisiaj, oczyść moje serce i mój umysł. PANIE MÓJ, przebaczam SOBIE moje grzechy, winy i słabości oraz wszystko to, co złego jest we mnie lub, co ja uważam za złe. Wyrzekam się wszelkich przesądów i wiary w nie, posługiwania się tablicami do seansów spirytystycznych, uczestniczenia w seansach, czytania horoskopów, odczytywania przyszłości, używania talizmanów i wymawiania zaklęć na szczęście. Wybieram Ciebie jako mojego jedynego PANA I ZBAWICIELA. Napełnij mnie swoim DUCHEM ŚWIĘTYM. Następnie przebaczam sobie branie Twojego imienia nadaremno, nie oddawanie Ci czci przez chodzenie do kościoła, ranienie moich rodziców, upijanie się, cudzołóstwo, homoseksualizm. Ty już mi to przebaczyłeś w sakramencie pokuty, dziś ja przebaczam sobie samemu, także aborcję, kradzieże, kłamstwa, oszustwa, zniesławianie innych. Z całego serca przebaczam mojej MATCE. Przebaczam te wszystkie momenty, w których mnie zraniła, gniewała się na mnie, złościła się i karała mnie, gdy faworyzowała moje rodzeństwo Przebaczam jej to, że mówiła, iż jestem tępy. brzydki, głupi, najgorszy z jej dzieci i że dużo kosztuję naszą rodzinę. Kiedy wyjawiła mi, że byłem niechcianym dzieckiem, przypadkiem, błędem lub nie urodziłem się tym, kim ona by chciała. Przebaczam jej to. Przebaczam mojemu OJCU. Przebaczam mu te dni i lata, w których zabrakło mi jego wsparcia, miłości, czułości lub choćby uwagi. Przebaczam mu brak czasu i to, że mi nie towarzyszył w ważnych momentach mojego życia; jego pijaństwo, kłótnie i walki z mamą lub moim rodzeństwem. Jego okrutne kary, opuszczenie nas, odejście z domu, rozwód z moją mamą lub jego zdrady - przebaczam mu to. PANIE, tym przebaczeniem pragnę ogarnąć również moich BRACI I SIOSTRY. Przebaczam tym, którzy mnie odrzucali, kłamali o mnie, nienawidzili mnie, obrażali się na mnie, walczyli ze mną o miłość naszych rodziców, ranili mnie lub krzywdzili fizycznie. Przebaczam tym, którzy byli dla mnie okrutni, karali mnie lub w jakikolwiek inny sposób uprzykrzali mi życie. PANIE, przebaczam mojemu MĘŻOWI/ŻONIE brak miłości, czułości, rozwagi, wsparcia, uwagi, zrozumienia i komunikacji, wszelką winę, wady, słabości i te czyny i słowa, które mnie raniły i niepokoiły. JEZU, przebaczam moim DZIECIOM ich brak szacunku do mnie, nieposłuszeństwo, brak miłości, uwagi, wsparcia, ciepła, zrozumienia. Przebaczam im ich złe nawyki, odejście od Kościoła, wszelkie złe uczynki, które wzbudziły mój niepokój. MÓJ BOŻE, przebaczam rodzinie mojego współmałżonka i dzieci: teściowej/teściowi, synowej/zięciowi i pozostałym, którzy przez małżeństwo weszli do mojej rodziny, a którzy traktowali ją z brakiem miłości. Przebaczam im słowa, myśli, uczynki i zaniedbania, które zraniły mnie i zadały mi ból. PANIE, proszę Cię, pomóż mi przebaczyć moim KREWNYM: babci i dziadkowi, ciotkom, kuzynom, którzy może ingerowali w sprawy naszej rodziny, a zaborczo traktując moich rodziców - spowodowali w niej zamieszanie, nastawiali jedno z rodziców przeciwko drugiemu. JEZU, pomóż mi przebaczyć moim WSPÓŁPRACOWNIKOM, którzy są nieprzyjemni lub utrudniają mi życie. Tym, którzy zrzucają na mnie swoje zadania, którzy nie chcą współpracować, usiłują zagarnąć moje stanowisko - przebaczam im. SĄSIADOM, którzy potrzebują mojego przebaczenia - ich hałasy, śmiecenie, uprzedzenia, obmawianie mnie i oczernianie innych sąsiadów - to wszystko przebaczam im, PANIE. Teraz przebaczam wszystkim KSIĘŻOM, pastorom, zakonnicom, mojej parafii, organizacjom parafialnym i grupom modlitewnym, mojemu duszpasterzowi, biskupowi, Papieżowi, całemu Kościołowi: brak wsparcia, potwierdzenia mojej wartości; złe kazania, małostkowość, brak zainteresowania, brak zachęty, której nasza rodzina bardzo potrzebowała; także wszelkie zranienia, jakie zadano mnie lub mojej rodzinie, nawet w odległej przeszłości - przebaczam im dzisiaj. PANIE, przebaczam osobom ODMIENNYCH PRZEKONAŃ: tym, którzy należą do innych opcji politycznych, którzy atakowali mnie, ośmieszali, dyskryminowali, przez których poniosłem szkodę materialną. Przebaczam przedstawicielom INNYCH WYZNAŃ, którzy próbowali mnie nawrócić na siłę, napastowali mnie, atakowali, kłócili się ze mną, narzucali mi swój punkt widzenia. Przebaczam tym, którzy zranili mnie ETNICZNIE: dyskryminowali mnie, wyszydzali, mówili dowcipy o mojej narodowości lub rasie, wyrządzili mojej rodzinie krzywdę fizyczną, emocjonalną lub materialną. Przebaczam im dzisiaj. PANIE przebaczam też wszystkim SPECJALISTOM, którzy w jakikolwiek sposób mnie skrzywdzili: lekarzom, pielęgniarkom, prawnikom, sędziom, politykom i pracownikom administracyjnym. Wybaczam wszystkim pracującym w służbach społecznych: policjantom, strażakom, kierowcom autobusów, sanitariuszom, a szczególnie fachowcom, którzy zażądali zbyt wiele za swoją pracę. JEZU, przebaczam mojemu PRACODAWCY to, że nie płacił mi wystarczająco, nie doceniał mojej pracy, nie chwalił za osiągnięcia. PANIE JEZU, przebaczam moim NAUCZYCIELOM I WYKŁADOWCOM, zarówno dawnym jak i obecnym, tym, którzy mnie karali, upokarzali, obrażali mnie, traktowali niesprawiedliwie, wyśmiewali, nazywali "tępym" lub "głupim", zmuszali, żebym zostawał po szkole. Przebaczam im PANIE, z serca. JEZU, przebaczam moim PRZYJACIOŁOM, którzy mnie zawiedli, zerwali ze mną kontakt, nie wspierali mnie i byli nieosiągalni, gdy ich potrzebowałem, pożyczyli pieniądze i nigdy nie oddali, plotkowali o mnie. PANIE JEZU, w szczególny sposób modlę się o łaskę przebaczenia TEJ JEDNEJ OSOBIE, która w całym moim życiu zraniła mnie najbardziej. Proszę, pomóż mi przebaczyć temu, kogo uważam za swojego największego wroga; komu najtrudniej jest mi przebaczyć; o kim powiedziałem, że nigdy nie przebaczę. PANIE, sam również proszę o przebaczenie tych wszystkich ludzi - za ból, jaki im zadałem - szczególnie moją matkę i ojca, oraz mojego współmałżonka. Przepraszam z całego serca zwłaszcza za te największe krzywdy, jakie im wyrządziłem. Dziękuję Ci, PANIE JEZU, że jestem teraz uwalniany od zła, jakim jest brak przebaczenia. Niech Twój ŚWIĘTY DUCH napełni mnie światłem i rozjaśni każdy mroczny obszar mojego umysłu. Amen. PAMIĘTAJ Przebaczenie jest aktem woli, a nie uczuciem. Jeśli modlimy się za kogoś, możemy być pewni, że przebaczyliśmy tej osobie. Aby pomóc sobie kogoś zaakceptować i otworzyć się na tę osobę bardziej, wyobraź ją sobie z JEZUSEM i powiedz do PANA: "Kocham ją, ponieważ Ty ją kochasz". Przebaczenie jest zobowiązaniem trwającym CAŁE ŻYCIE. Każdego dnia jesteśmy zaproszeni do przebaczania tym, którzy nas krzywdzą lub ranią. "To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem" (J 15,12) - przypomina nam Jezus. o. Robert DeGrandis, SSJ Ksiądz Michael Schmitz w książce "Stworzeni do miłości" pisze wprost - w Kościele katolickim jest miejsce dla osób homoseksualnych. Sam ma brata geja. Wie, że homoseksualizm nie jest "fazą" i tłumaczy naukę Kościoła, któremu zarzuca się dyskryminację i homofobię. Dzięki uprzejmości wydawnictwa W drodze publikujemy fragment Tutaj, w komentarzach, możemy wpisywać nasze intencje... Tutaj jest e-mail: muszka111@ pod którym można wpisywać intencje bardziej intymne niż w komentarzach... Proszę w komentarzach podpisać się SWOIM IMIENIEM,,, Zapewniam o codziennej modlitwie...intencje proszę powtarzać po jednym roku...nie powtórzone uznaję za przedawnione i dalej się NIE modlę... Moje modlitwy są za wstawiennictwem świętego Jana Pawła II... Jego proszę o wstawiennictwo w każdej intencji tutaj wpisanej... Dlaczego za wstawiennictwem świętego Jana Pawła II? Wyjaśniam to na stronie " O mnie "... Proszę tam zajrzeć... Zachęcam do modlitwy wszystkich Odwiedzających ten blog...módlmy się wspólnie... Do pomocy w modlitwie... proszę zajrzeć na stronę " Modlitewnik "... Potężna modlitwa do Chrystusa o uwolnienie. Panie Jezu Chryste! Uznaje Cię moim Stwórcą, Zbawcą, Panem i Królem! Ty wziąłeś na siebie moje grzechy i umarłeś za nie na krzyżu, a trzeciego dnia zmartwychwstałeś, teraz zaś przekazujesz przebaczenie przez swój Kościół w Sakramencie Pokuty i Pojednania. Dziękuję Ci Panie Jezu To co tutaj napiszę, wyznam, przeleję na papier może się będziemy niektórym wydawać dziwne, przerażające, może ktoś stwierdzić, że to fanaberie dziewczyny, której życie się znudziło, która histeryzuje, szuka wrażeń. Jeśli jednak znajdzie się jedna osoba, której pomogę, jeśli moje wspomnienia będą otuchą to jestem gotowa obnażyć duszę dla wszystkich. No to zaczynamy. Ciasteczka Ta strona używa plików cookie, tzw. ciasteczek, aby ulepszyć stronę i dostosować ją do Twoich potrzeb Subskrybuj nasz kanał: https://bit.ly/3lXAMScRóżaniec z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie ze św. Michałem Archaniołem. Różaniec prowadzą ks. Mateusz Szer
Mam na imię Przemek (19 lat) i podzielę się z Wami świadectwem mojego uzdrowienia. Wiele osób traktuje homoseksualizm jako coś naturalnego i normalnego, nie dostrzega problemu. Niestety jest to poważny problem. Chciałbym zaświadczyć o tym, jak Bóg leczy zranienia i skłonności, z których pozornie nie da się uleczyć. W okresie gimnazjum i liceum byłem taki jak każdy inny chłopak. Miałem dziewczyny, z jedną byłem nawet 1,5 roku. Naprawdę czułem się w nich zakochany. Jednak w podświadomości czułem coś jeszcze – coś, co mnie przerażało. Odczuwałem mianowicie pociąg do mężczyzn. Początkowo były to tylko „niewinne” fantazje. Później – jak niestety dużo chłopaków w moim wieku – miałem problem z czystością. Podczas masturbacji myślałem o chłopakach, oglądałem też pornografię gejowską. Doszło również do tego, że raz uprawiałem seks oralny. Nie chcę się rozpisywać o tym, co dokładnie robiłem, gdyż nie o to tu chodzi. Teraz, jak piszę o przeszłości, to czuję odrazę do tego, co robiłem, lecz wiem, że tylko opisując to, co wtedy czułem i jaka zmiana się we mnie dokonała, mogę prawdziwie zaświadczyć o Bożym Miłosierdziu. Czuję wstręt do tego, co robiłem, a nie do siebie samego, gdyż to Szatan nas potępia i oskarża, mówiąc, że nic nie znaczymy, że jesteśmy ohydni w oczach Boga. Prawda jest trochę inna. Owszem, o ile to, co robimy, jest obrzydliwością w oczach Boga, o tyle On nas nie potępia, lecz mówi, abyśmy się „otrząsnęli” – nawrócili, bo sami siebie potępiamy takimi uczynkami: „Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie (Rz 1, 27)”; „Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwieźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą , ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego.” (1 Kor 6, 9). Tymi uczynkami raniłem przede wszystkim Boga, ale i również swoją dziewczynę, która o niczym nie wiedziała, no i samego siebie. Co gorsze, równocześnie należałem do wspólnoty chrześcijańskiej. Jednak chyba właśnie to uratowało mi życie. Uważam tak dlatego, że na spotkaniach wspólnotowych mogłem jeszcze bliżej poznać Boga. Tam zobaczyłem, poprzez czytanie Pisma św., że Jezus leczy wszystkie zranienia – a jest nim również homoseksualizm. Czytając dalej Pierwszy List do Koryntian, od razu to widzimy: „A takimi byli niektórzy z was. Lecz zostaliście obmyci, uświęceni i usprawiedliwieni w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa i przez Ducha Boga naszego” (1 Kor 6,11). W tych słowach znalazłem nadzieję. Przykazania, jak i słowo objawione od Boga służą do tego, abyśmy znaleźli się w niebie, ale co jest ważne, są zgodne z naturą człowieka. Toteż pisząc, że homoseksualizm jest grzechem-zranieniem, a nie miłością, jestem w pełni przekonany, że to tak właśnie jest!!! Zrozumienie tego – choć wiem na własnym przykładzie, że nie jest to łatwe – jest pierwszym krokiem do uzdrowienia. Proszę Ciebie, który masz podobne skłonności: nie daj sobie wciskać kitu, że homoseksualizm jest naturalny. Ja, który też byłem w pewnym okresie homoseksualistą, wiem o tym dobrze. Nie piszę tego, aby Cię straszyć, lecz dlatego, że Bóg obdarzył mnie łaską wyjścia z grzechu. Proszę Cię również o to, aby pierwszą rzeczą, którą zrobisz po przeczytaniu tego listu, było pójście do spowiedzi. Choćbyś miał w konfesjonale spędzać po dwie godziny co trzeci dzień, to zrób to!!! Bóg pragnie Twojego szczęścia, a ja wiem dobrze, że homoseksualizm jest wielką do tego przeszkodą. Można to usłyszeć zarówno w wypowiedziach Jezusa, jak i na pewno sam czujesz w sobie, że ty taki nie jesteś i że chcesz się zmienić, lecz ciągle upadasz. Nie poddawaj się nigdy. Nawet Piotr Apostoł ciągle upadał: chcąc chodzić po wodzie, wpadł do niej, zaparł się Jezusa trzykrotnie, choć przed śmiercią przysięgał, że Go nie zdradzi. Lecz Piotr był wielki, bo potrafił zawsze powstawać. Nie liczy się to, ile razy upadasz, ile razy pożądliwie patrzysz na innego mężczyznę – ważne jest to, czy chcesz się zmienić, czy pragniesz uzdrowienia, czy umiesz stanąć przed Bogiem i powiedzieć: „Panie, wiem, że jestem robakiem w Twoich oczach. Lecz Twoim robakiem. Dlatego, proszę, okaż mi swe miłosierdzie i uzdrów mnie. Widzisz, że upadam, lecz pragnę powstać i iść dalej – do Ciebie, mój Panie Jezu, mój Zbawicielu”. Jeśli nie jesteś w stanie przyznać się do słabości, jeśli we wnętrzu nie czujesz skruchy, módl się, abyś ją poczuł. Aby Bóg obdarzył Cię łaską skruchy w sercu. Pragnę w tym miejscu jeszcze raz podkreślić, że Szatan ciągle będzie nas potępiał. Choć od mojego uzdrowienia mija rok. to ciągle Szatan mnie oskarża, przypominając mi, kim byłem. Robi tak, gdyż przegrał, a zwyciężyło Boże miłosierdzie. Bóg sam w swoim słowie pociesza nas. mówiąc: „Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe (2 Kor 5, 17)”. Na zakończenie pragnę podsumować, to co napisałem. Pamiętaj, że Bóg stworzył nas, abyśmy byli święci. Jezus pragnie naszego nawrócenia i zrobi wszystko, aby ono się dokonało. Ogranicza Go jedynie nasza wolność. Dlatego wręcz błagam: módl się o to, aby Bóg uzdrowił Twoje serce, ażeby się ono całkowicie poddało Jego woli. Że choć może do końca nie rozumiesz, co tak naprawdę się z Tobą dzieje, to oddajesz się Jezusowi całkowicie, gdyż On jest naszą Drogą i naszym Życiem. Po drugie: jeśli jesteś już w okresie uzdrawiania Cię przez Boga – potrzeba tu również czasu – to pamiętaj o jednym: Jezus nigdy, przenigdy Cię nie potępia. Kiedy się przewrócisz, On zapragnie podać Ci swoją rękę. Również nie zapominaj o Maryi, która jest naszą Mamą i która pragnie naszego szczęścia. A naszym szczęściem jest wolność w Bogu. Nie wolność tego świata, lecz Boża wolność i miłość, która naprawdę działa cuda. Jeśli czujesz w sercu oskarżenia, to jest to sprawka Szatana – on się lęka, bo Cię traci. Lecz nie bój się! Chodź często do kościoła, spowiadaj się od razu po każdym upadku, adoruj Jezusa, proś Ducha Świętego o dar wolności oraz módl się na różańcu. Ostatnie doświadczenia uczą mnie, że Szatan boi się także poświęconych rzeczy. Dlatego miej przy sobie różaniec, krzyżyk, święty obrazek w portfelu. I walcz o Bożą wolność, o oczyszczenie, o uzdrowienie, o uwolnienie. A Bóg tak Cię poprowadzi, że sam będziesz zaskoczony. Pozwoli Ci prawdziwie kochać kobietę – Jego prawdziwą miłością. Chcę Ci życzyć gorącej modlitwy, wytrwałej walki – nie samemu, lecz wyłącznie z Bogiem. Modlę się, aby Bóg obdarzył każdego, kto chce wyjść z homoseksualizmu, wytrwałością, a tym, którzy mają zatwardziałe serce – aby otworzyły się oczy. Aby zobaczyli, jak miłosierny jest Bóg, i zatopili się w miłosierdziu Boga, w łasce Jezusa, w natchnieniach Ducha Świętego. Przemek źródło:
Modlitwa o uwolnienie od lęku. Boże, Stwórco i Obrońco ludzi, Ty ukształtowałeś człowieka na swój obraz i przez łaskę chrztu przedziwnie odnowiłeś jego godność. Wejrzyj na mnie. Twojego sługę, i usłysz moje błagania. Proszę Cię, niech moje serce przepełni blask Twojej chwały. Oddal ode mnie wszelką przemoc, lęk i
Czy to czeka za kilka lat Gniezno? Fot. PAP/DPA. REKLAMA Terapie konwersyjne, rozmowy i modlitwy, których celem jest przekonanie osoby do zmiany orientacji seksualnej stały się w Kalifornii nielegalne. Zdecydowali tak członkowie stanowego zgromadzenia. W oświadczeniu dla mediów stwierdzono: Raz jeszcze prawodawcy z Kalifornii przekazali jasną wiadomość społeczności LGBTQ żyjącej w naszym stanie i na całym świecie. Prawo może jednak stanowić pogwałcenie pierwszej poprawki. Wraz z wejściem w życie prawa AB 2943, osoby homoseksualne nie będą mogły być w żaden sposób nakłaniane do zmiany swojej orientacji. Zdaniem przedstawicieli władz stanu, jest to wielki krok w kierunku tolerancji i akceptacji dla wszystkich obywateli. REKLAMA Nowe regulacje wzbudziły poważne wątpliwości niezależnego Independent Institute. Reprezentujący organizację William Watkins ostrzegł, że prawo może stanowić pogwałcenie pierwszej poprawki do konstytucji USA. ZOBACZ: We łbach im się poprzewracało od tego socjalu! Imigranci się wściekli i oburzeni, bo muszą sami czyścić swoje toalety. „Lepiej było w syryjskich więzieniach” Mówi ona o wolność religii, prasy, słowa, petycji i zgromadzeń. Tymczasem regulacje zabraniają nawet modlitw w intencji zmiany orientacji seksualnej członków wspólnot religijnych. Jak zauważył, prawo wkrótce doprowadzi do sytuacji, w której nawet wydawania i sprzedaż chrześcijańskich książek, których autorzy przekonują do porzucenia niemoralnych praktyk seksualnych, w tym również homoseksualizmu będzie nielegalne. Kalifornia jest jednym z najbardziej liberalnych i lewicowych stanów w USA. Przoduje w politpoprawnej tolerancji. Wydaje się jednak, że tym razem w imię tolerancji, władze faworyzują jedną grupę kosztem całej reszty społeczeństwa. PRZECZYTAJ: Idą burze a nawet możliwe trąby powietrzne! Ostrzeżenia dla 10 województw [PROGNOZA POGODY] Źródło: REKLAMA
Podczas stosowania modlitw o uwolnienie z rozkazem bezpośrednim ważne jest bycie precyzyjnym (tak jak to tylko możliwe). Słuchając historii życia i znając życie współmałżonka, lub domyślając się rodzajów duchowych ataków na niego, staramy się odkryć jakie złe duchy kryją się za jego cierpieniem.
Error communicating with origin
Jeżeli masz problemy o charakterze demonicznym: silny duchowy przymus do robienia czegoś wbrew własnej woli, zmuszanie (zachowania kompulsywne) natręctwo,niewola, nałóg, odczuwanie presji do czynienia czegoś, co jest grzeszne lub niezgodne z wolą Boga, duchowa kontrola odczuwana w jakiejś dziedzinie życia, gnębienie, nękanie, niekontrolowana obsesja lub lęk, niewola natrętnych
Jak uniknąć sidła homoseksualizmu CHCĄC uniknąć jakichś tragicznych skutków, należy dowiedzieć się czegoś o ich ewentualnych przyczynach. Jeżeli chodzi o homoseksualizm, to panuje dość duża niepewność co do jego źródła. Obecnie uznaje się na ogół, że czynniki fizyczne, takie jak budowa ciała czy hormony, nie są w głównej mierze odpowiedzialne za powstawanie skłonności do homoseksualizmu. Co więc uważa się za istotne powody? Niektóre możliwe przyczyny homoseksualizmu omawia dr Albert Ellis w swej książce wydanej w roku 1965 pt. Homosexuality, Its Causes and Cure [Homoseksualizm, przyczyny i leczenie]. Autor uważa, że ten stan jest w dużym stopniu następstwem pewnych obaw. Mówi nawet o wyleczeniu wielu homoseksualistów przez okazanie im pomocy w uwolnieniu się od tych ukrytych obaw. Trafność takiej opinii potwierdzają słowa, które wypowiedział jeden z przywódców ruchu homoseksualistów w Ameryce, niejaki Donald Webster Cory: „Celem terapii [powinno być] uwolnienie od uczucia wrogości i od obaw przed stosunkami — seksualnymi i innymi — z płcią odmienną (...). Uzasadnienie tego jest dwojakie: (...) trzeba pomóc homoseksualiście w dojściu do sedna problemu, a nie atakować tego, co jest jedynie zewnętrznym objawem — jego problem nie polega na tym, że odczuwa pociąg do mężczyzn, ale na tym, że ucieka przed kobietami.” Poza tym młody chłopiec może zostać wciągnięty w homoseksualizm wskutek uwiedzenia przez starszych homoseksualistów. Jaskrawym przykładem tego jest zdarzenie z kanadyjskiego miasta Vancouver, gdzie kilku homoseksualistów uwiodło trzydziestu pięciu chłopców w wieku od dziesięciu do czternastu lat, a potem nimi kupczyli. W wielu wypadkach starsi mężczyźni dawali młodym chłopcom wino lub wódkę, wiedząc, że ci staną się wtedy podatniejsi na ich niemoralne zabiegi; Słowo Boże słusznie stwierdza: „Wszeteczeństwo i wino, i moszcz, odejmuje serce [dobre pobudki, NW]” (Oz. 4:11, Gd). Prorok Habakuk również ostrzegał przed tym postępowaniem, polegającym na używaniu napojów alkoholowych jako wstępnych przygotowań do uwiedzenia: „Biada temu, co zmusza bliźniego do picia, pucharem (...) go upaja, by się przyglądać jego nagości” (Habak. 2:15). Zatem gdy nieznajomi starsi mężczyźni proponują młodemu chłopcu napój alkoholowy, mogą w tym mieć jakieś ukryte zamiary. ODPOWIEDZIALNOŚĆ RODZICIELSKA Obecnie panuje tendencja, że gdy jakiś młody człowiek zaczyna uprawiać homoseksualizm, bierze się pod uwagę ewentualny wpływ ojca i matki, którzy mogą stwarzać podstawy dla nienaturalnych praktyk swego syna. Niektórzy uczeni wyrażają opinię, że rodzice mogą się do tego przyczyniać, zanim jeszcze ich dziecko osiągnie wiek sześciu lat. Według dra Irvinga Biebera, który uchodzi za międzynarodowy autorytet w tych sprawach, „zobojętniały ojciec i władcza matka stanowią doskonałą kombinację do wychowania syna homoseksualisty”. Dr Bieber dodaje: „Nie sądzę, żeby chłopiec ulegał takiej deprawacji, gdy ojciec jest czuły dla swej żony i syna oraz gdy dba o rozwój męskich cech charakteru syna”. Według tego doktora „ojcowie zdają się też posiadać absolutną moc weta w stosunku do homoseksualnego rozwoju synów”. Właściwie wychowani chłopcy nie obawiają się przedstawicielek rodu żeńskiego. Do homoseksualizmu, jak zresztą do wielu innych problemów życia, stosuje się więc stare powiedzenie: „Lepiej zapobiegać niż leczyć”. Każdy ojciec powinien się żywo interesować swoim synem i pomagać mu w rozwijaniu silnej męskiej osobowości. Jak się do tego zabrać? Najważniejsze, żeby dawał dobry przykład! Oto, jak się wyraził apostoł Paweł: „Czuwajcie, stójcie mocno w wierze, zachowujcie męską postawę, wzmacniajcie się” (1 Kor. 16:13, NW). Zasadnicze znaczenie ma tu przejawianie panowania nad sobą. Silna męska osobowość nie jest pobudliwa, lecz zrównoważona, kieruje się rozsądkiem, a nie uczuciem, i zachowuje się opiekuńczo wobec członków swej rodziny. Każdy ojciec powinien też wpajać synowi poważanie i szacunek dla niewiast; cel ten może osiągnąć przez serdeczny stosunek do żony. Podobnie każda matka powinna respektować przewodnictwo swego małżonka i baczyć, żeby się nie stać zbyt władczą, zbyt despotyczną, bo w ten sposób mogłaby swych synów całkowicie zrazić do niewiast. Rodzice mogą też otwarcie przestrzec swe dzieci przed złem, jakim jest homoseksualizm. Takie uświadamianie ich o istocie homoseksualizmu bywa dobrą ochroną. Kiedy ojcowie i matki zaniedbają należytego pouczenia i ostrzeżenia swych synów, mogą oni paść ofiarą podstępnych homoseksualistów. ODPOWIEDZIALNOŚĆ OSOBISTA Chociaż w tej sprawie pewna miara odpowiedzialności ciąży na rodzicach, to jednak przede wszystkim każdy osobiście odpowiada za siebie. Każdy młody człowiek musi się strzec, żeby unikać sidła homoseksualizmu. Nie należy lekceważyć siły popędu płciowego, pożądania seksualnego, ani ewentualnych pułapek, jakie mogą w związku z tym czyhać na człowieka. Bez takich hamulców, jak bojaźń Boża i naturalne umiłowanie tego, co dobre, serce człowieka może go pchnąć ku poszukiwaniu nienaturalnych sposobów zaspokojenia zmysłowego. Im więcej ktoś wykracza przeciw temu, co normalne i słuszne, tym więcej to takiego lubieżnika pociąga (Rodz. 8:21; Jer. 17:9, 10). Wprawdzie ta silna skłonność nie ogranicza się bynajmniej do homoseksualistów, ale pamiętanie o niej zdaje się ułatwiać zrozumienie, dlaczego trzyma on w swych okowach tak dużo ludzi. Chociaż nie ulega wątpliwości, że olbrzymia większość młodych uważa homoseksualizm za coś odrażającego, to jednak skoro tylko człowiek zauważy u siebie pociąg czy zainteresowanie w tym kierunku, musi się temu stanowczo oprzeć, bacząc na radę apostoła Pawła: „Miejcie wstręt do złego”. — Rzym. 12:9. Zatem młodzi ludzie zrobią dobrze, jeśli będą po prostu nienawidzieć tych praktyk, które wywołują u człowieka rozstrój, na jaki uskarżają się homoseksualiści. Na tę stronę zagadnienia dr West zwraca uwagę następującymi słowami: „Całowanie, pieszczenie się, bliski kontakt cielesny i wzajemne onanizowanie się to powszechne formy uprawiania miłości, od których zaczynają swoje życie płciowe zarówno męscy, jak i żeńscy homoseksualiści”. Pomocne jest więc w tym względzie zdawanie sobie sprawy z faktu, że samogwałt, czyli onanizm, nie jest jedynie niewinną rozrywką, ale raczej nałogiem, który może doprowadzić do czynów homoseksualnych. Jakim sposobem? Otóż samodzielne uprawianie go może wystawiać na pokusę wzajemnego onanizowania się, które już jest jedną z form homoseksualizmu. Usilne zwalczanie u siebie tego nawyku wielce się przyczyni młodemu człowiekowi do jego ochrony. Dla kogoś, kto postanowił się wystrzegać sidła homoseksualizmu, podobnie pomocne jest pamiętanie o tym, o czym już mówiliśmy, mianowicie jak bardzo jest on nienaturalny i jak łatwo doprowadza do rozstroju nerwów. Homoseksualizm jest krańcowo samolubny i działa otępiająco; można to poznać po zuchwałości, z jaką homoseksualiści napastują obcych, uwodzą chłopców i dokonują homoseksualnych gwałtów w więzieniach. Szereg dowodów wskazuje, że nienormalne pożądanie płciowe daleko trudniej jest opanować niż normalne. UWOLNIENIE SIĘ Z JEGO OKOWÓW Wielu homoseksualistów twierdzi, że nie potrafi się zmienić. Natomiast niemało lekarzy specjalistów poświadcza, że homoseksualiści mogą dokonać u siebie zmiany, jeśli tylko rzeczywiście im na tym zależy. Książka pod tytułem Homosexuality [Homoseksualizm], wydana przez Komitet Badawczy Towarzystwa Psychoanalizy Medycznej, stwierdza, że „każdy homoseksualista jest utajonym heteroseksualistą”. Biblia dostarcza dalszego świadectwa, że można się odwrócić od ohydnych i poniżających praktyk. Apostoł Paweł po wyjaśnieniu, że homoseksualiści nie odziedziczą Królestwa Bożego, dodaje: „A takimi byli niektórzy z was. Lecz zostaliście obmyci”. — 1 Kor. 6:9-11. Homoseksualista, który chce się zmienić, musi nieustannie sobie powtarzać, że bez względu na to, jak łatwy i przyjemny dla zmysłów byłby ten nawyk, kryje się w nim zło. Musi sobie wziąć do serca radę: „Wy, którzy miłujecie Pana [Jehowę, NW], miejcie w nienawiści zło!” Musi rzeczywiście mieć w nienawiści złe „przyjemności”. Ponadto musi ‚mieć na myśli wszystko, co czyste, miłe, co zasługuje na uznanie’. Pomocą mu będzie napełnianie umysłu prawdą Bożą, ponieważ Jezus powiedział: „Prawda was wyzwoli”. — Ps. 97:10, NP; Filip. 4:8; Jana 8:32. Wielkie znaczenie ma dla homoseksualisty uświadomienie sobie faktu, że nie może się podobać Bogu, dopóki się oddaje temu obrzydliwemu nawykowi. Jest on tak plugawy w oczach Bożych, że w Biblii tego typu moralnie nieczyste osoby są nazwane psami. Prawo Boże dane Izraelowi powiada: „Nie zaniesiesz do domu twego Boga, Jahwe, zarobku nierządnicy, jak i ‚zapłaty dla psa’ [mężczyzny uprawiającego nierząd, uw. marg.], jako rzeczy ofiarowanej ślubem. Tak jednym jak i drugim brzydzi się twój Bóg, Jahwe” (Pow. Pr. 23:19). Wszyscy, którzy na podobieństwo psów ulicznych uprawiają takie obrzydliwe rzeczy, jak pederastia i miłość lesbijska, pozbawiają się możliwości uzyskania życia wiecznego w nowym, Bożym systemie rzeczy (Apok. 22:15). Jakże więc ważne jest, żeby szczerze starać się podobać Bogu przez unikanie wszelkich praktyk homoseksualnych! Kto się umacnia w pragnieniu podobania się Bogu, ten nie powinien się zniechęcać, jeśli nie potrafi od razu oczyścić swego umysłu i serca ze wszystkich nieczystych myśli i wrażeń. Musi jednak toczyć walkę, czerpiąc zarazem otuchę z faktu, że nawet apostoł Paweł wyznał, iż nie był w stanie w pełni czynić tego, co chciał. Wszakże nie rezygnował z walki. Nie uległ ciału, ale ‚poskramiał je i brał w niewolę’, dzięki czemu mógł powiedzieć: „Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia”. — 1 Kor. 9:27; Filip. 4:13; Rzym. 7:13-25. Wielką pomocą w tej walce jest też modlitwa do Jehowy Boga. Módl się o przebaczenie, o pomoc, a zwłaszcza o większą miarę świętego ducha Bożego. Bądź ‚w modlitwie wytrwały’. — Rzym. 12:12; Filip. 4:6, 7. Homoseksualizm szerzy się, mimo że jest trybem życia złym i przeciwnym naturze, a prowadzi tylko do rozczarowania. Ludzie tkwiący w jego okowach mogą się uwolnić, jeśli tego rzeczywiście chcą. Stawką jest tu życie wiecznotrwałe! Zatem dokładaj wszelkich starań, żeby się ustrzec sidła homoseksualizmu.
5bs9nt.
  • h7inqog03r.pages.dev/83
  • h7inqog03r.pages.dev/23
  • h7inqog03r.pages.dev/39
  • h7inqog03r.pages.dev/53
  • h7inqog03r.pages.dev/10
  • h7inqog03r.pages.dev/6
  • h7inqog03r.pages.dev/96
  • h7inqog03r.pages.dev/85
  • modlitwa o uwolnienie z homoseksualizmu